Z każdym rokiem w Polsce powstaje coraz więcej obiektów magazynowych przeznaczonych dla najemców z branży e-commerce. Według szacunków Colliers stanowią one już ok. 15-20 proc. całkowitej powierzchni dostępnej na rynku. To imponujący wynik, biorąc pod uwagę, że obiekty budowane dla firm zajmujących się e-handlem nierzadko liczą po kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy mkw.
Na rekordowo wysoki popyt w ostatnich latach wpływa kilka czynników.
- Położenie geograficzne
Centralna lokalizacja Polski na mapie Europy oraz bliskość do Europy Zachodniej stanowią jedne z ważniejszych aspektów branych pod uwagę przy wyborze lokalizacji magazynów dla branży e-commerce. Aby dodatkowo usprawnić dystrybucję towarów, obiekty umiejscawiane są zwykle niedużej odległości od granicy niemieckiej, w pobliżu miast takich jak Poznań, Wrocław czy Gliwice. Dużą popularnością cieszy się także Polska Centralna.
- Infrastruktura drogowa
Do wzrostu popularności Polski wśród najemców z branży e-commerce przyczyniła się bez wątpienia rozbudowa sieci drogowej w kraju. Już teraz infrastruktura jest na dobrym poziomie – umożliwia sprawną dystrybuuję zarówno w Polsce, jak i za granicę, jednak budowy nowych dróg wciąż trwa.
- Koszty pracy i większa dostępność pracowników
Czynnik ten z roku na rok odgrywa coraz większa rolę, zwłaszcza w przypadku firm z sektora e-commerce. Zapotrzebowanie na setki, a czasem nawet tysiące pracowników, nie tylko w tzw. szczytach sezonów, powoduje że najemcy mają coraz większe trudności z wyborem dogodnej lokalizacji w Europie. Także w Polsce dostępność wykwalifikowanych pracowników w najpopularniejszych lokalizacjach magazynowych stanowi coraz większy problem, jednak mimo to sytuacja jest wciąż lepsza niż w innych krajach Europy. Spadające bezrobocie w kluczowych regionach sprzyja jednocześnie rozwojowi mniejszych rynków magazynowych w Polsce, takich jak Toruń, Bydgoszcz, Lublin czy Rzeszów.
- Jakość obiektów magazynowych
- Czynsze
Dużym atutem Polski są także wciąż atrakcyjne i stabilne stawki czynszów za powierzchnie magazynowe. Nie różnią się one zbyt mocno pomiędzy regionami. Najniższe stawki obowiązują w warszawskiej Strefie II i III (1,9-2,9 euro za mkw./mc.) oraz na Górnym Śląsku (2,0-2,6 euro za mkw./mc.). Najwięcej – 2,6-4,0 euro za mkw./mc. – trzeba zapłacić w Warszawie i Krakowie.
Rozwój handlu internetowego trwa już kilka lat i nic nie wskazuje na to, aby miał on wyhamować – dopiero połowa internautów w Polsce robi zakupy on-line. Odsetek aktywnych klientów będzie rósł wraz z wchodzeniem na rynek kolejnych, młodszych pokoleń. Ponadto, wiele sieci dopiero zaczyna rozwijać kanał sprzedaży on-line, a na rynku wciąż jest miejsce dla nowych graczy, którzy zajmą się handlem internetowym. Wszyscy będą potrzebować odpowiednio zaprojektowanych i dostosowanych do ich potrzeb obiektów. To dobra wiadomość dla rynku magazynowego, który będzie rósł wraz z handlem e-commerce.
Więcej tekstów o rynku magazynowym »